środa, 27 marca 2013

Wit Szostak, "Fuga"

„Nazywam się Bartłomiej Chochoł” – tym zdaniem autor otwiera każdą z ośmiu opowieści zawartych w książce. Wydaje się, że po takim początku zostaniemy uraczeni historią o starych, dobrych czasach, a Szostak będzie starał się wskrzesić eposowo-biblijną tradycję oral history, siedząc w fotelu i pykając fajkę. Tak się jednak nie dzieje, narracja w „Fudze” nie płynie gładko, jest strumieniem pełnym dysonansów i chwil wahania. Narrator walczy przez cały czas z własną, pełną luk pamięcią. Dlatego tak wiele tu powtórzeń i powracających fraz. Poruszamy się po nitce po kłębka, nawlekamy fakty jak koraliki na sznurek.

Całość recenzji "Fugi" Wita Szostaka na:
http://xiegarnia.pl/recenzje/koszmar-z-ulicy-s/ 


 Fuga
Wit Szostak
Lampa i Iskra Boża
2012

piątek, 8 marca 2013

Roberto Bolaño, "Rozmowy telefoniczne"

Wchodząc w świat Roberta Bolaño, można mieć pewność, że jest to przestrzeń kompletna, opisana w najdrobniejszych szczegółach, bez dziur i niedopowiedzeń (co wcale nie znaczy, że przewidywalna). Nie bez wpływu na to wrażenie pozostaje ilość zapisanych stron. Dlatego też pojawia się odrobina niepokoju, kiedy w ręce wpada cieniutka książeczka. Dla sympatyków prozy Roberta Bolaño lektura „Rozmów telefonicznych” jest jak test: „obroni się czy się nie obroni?”. Z tej próby Chilijczyk wychodzi zwycięsko. Posiadł on bowiem rzadką umiejętność kondensacji, co sprawia, że opowiadania są równie gęste, co najgrubsze z powieści.

Całość recenzji "Rozmów telefonicznych" Roberta Bolaño na:


Rozmowy telefoniczne. Opowiadania
Roberto Bolaño
Wydawnictwo Muza
2013